Krążą legendy o bohaterskich ojcach, którzy za czasów podstawówki, z samego rana, w środku zimy piechotą idą do szkoły. Pomimo warunków grudniowych, opowieść przybiera fabułę filmu survivalowego w dzikiej tundrze. Poprzednie pokolenia chętnie dzielą się opowieściami o ich młodości. To szczęśliwe wspomnienia słonecznych dni, zimnego piwa i serdecznych kumpli.